Gmino płacz i płać – sama sobie, czyli absurdy polskiego ustawodawstwa

AKTUALNOŚCI - Z SAMORZĄDU - SAS 9 / 2014

Czy uzasadnione jest, aby samorządy lokalne, w myśl przepisów prawa, wpłacały pieniądze same sobie? Od kilku lat polskie gminy borykają się z absurdalnymi przepisami prawa, kwalifikującymi je jako płatnika podatku od nieruchomości, co ma bardzo istotny wpływ na ich finanse. Powinnością samorządu lokalnego jest podejmowanie działań zwiększających jego efektywność ekonomiczną. W opozycji do takiej interpretacji zadań jednostek samorządowych stają przepisy ustawy z dnia 12 stycznia 1991 roku o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U. z 2014 r. poz. 849).

W świetle tych przepisów gmina zobowiązana jest do zapłacenia, na swoją rzecz, podatku od mienia stanowiącego jej własność. 

W praktyce, przy obecnym stanie prawnym, gminy mają obowiązek wypełniania i składania deklaracji podatkowej, obliczania podatku, a następnie jego zapłaty.
Często, jak w przypadku np. dróg wewnętrznych, leśnych, dojazdowych do pól czy wodociągów, podatek od nieruchomości samorząd musi zapłacić samemu sobie.
Jest to obowiązek podatkowy, który sztucznie generuje i zawyża dochody gminy, które nigdy nie zostaną zrealizowane. Jeżeli sztucznie generujemy dochody gminy, powinniśmy też zaplanować wydatki, które je zrównoważą. Być może jakimś pomysłem mogłoby być ustawienie bramek, takich jak przy wjazdach na autostrady, stwórzmy więc system poboru opłat drogowych przy wjazdach do lasu i na pola. Dochody gminy będą wówczas realne, a płacenie podatku uzasadnione. Wysokość dochodów tak osiąganych przez gminę będzie zależna od charakteru i wielkości zasobów danej gminy.
Jeśli gmina jest duża i posiada rozbudowaną infrastrukturę, wirtualnie generowane dochody mogą osiągać niebagatelne kwoty. Na uwagę zasługuje fakt, że wszelkie dochody, w tym także te wirtualne, wpływają na wysokość subwencji wyrównawczej dla najbiedniejszych gmin, co w tym przypadku jest absurdalne. Gminy będące beneficjentem podatku od własnej drogi będą bogatsze, a z tytułu zmniejszenia subwencji wyrównawczej paradoksalnie – biedniejsze. Dochody z absurdalnie naliczanego podatku nie wpłyną do kasy gminy, a subwencja wyrównawcza zostanie zmniejszona. W konsekwencji gminy biedne dostaną od Państwa mniej i będą jeszcze biedniejsze. Czy o to chodzi rządzącym?
Kontrowersje dotyczące przepisów wyżej wymienionej ustawy dostrzegają nie tylko władze gminne, ale także Krajowa Rada Regionalnych Izb Obrachunkowych, która postuluje wprowadzenie do ustawy o podatkach i opłatach lokalnych postanowień znoszących obowiązek podatku od nieruchomości w stosunku do gmin, tak jak to funkcjonuje w przypadku podatku rolnego.

Wójt Gminy Ostrów Mazowiecka
mgr Waldemar Brzostek

SPIS TREŚCI

Wydawca: SKIBNIEWSKI MEDIA, Warszawa