Czy zadłużenie samorządów jest zbyt wysokie?

AKTUALNOŚCI / ANALIZY - SAS 6 / 2016

Przez ćwierć wieku swojego istnienia polski samorząd terytorialny wygenerował zadłużenie w łącznej wysokości 71,6 mld zł. Odpowiedź na pytanie, czy ten poziom zobowiązań należałoby uznać za nadmiernie obciążający przyszłe funkcjonowanie samorządów i redukujący ich potencjał inwestycyjny nie jest oczywista.

Odniesienie do dochodów ogółem (36% na koniec 2015 r.) nie jest dobrą miarą poziomu zadłużenia. Ważna jest nie ogólna wysokość dochodów, ale tej ich części, którą można przeznaczyć na spłatę zadłużenia. Nowy sposób limitowania zadłużenia, obowiązujący od 2014 r., idzie we właściwym kierunku, chociaż nie jest wolny od rozwiązań kontrowersyjnych a nawet błędnych (raty odsetkowe, najpierw jako wydatek bieżący pomniejszają nadwyżkę operacyjną, a następnie wymaga się, aby w tak zmniejszonej nadwyżce zmieścić je ponownie).

 wykres1

 

 

Wykres pokazuje relację łącznej nadwyżki dochodów bieżących samorządów nad ich wydatkami bieżącymi (powiększonej o dochody ze sprzedaży mienia) do wysokości łącznego zadłużenia. Uderza przede wszystkim zmiana, która zaszła w roku 2009. Do tego momentu zadłużenie wzrastało dość szybko (o 51% w ciągu 4 lat), towarzyszył temu jednak jeszcze wyższy wzrost nadwyżek, które można przeznaczyć na jego spłatę (o 83%). W najlepszym pod tym względem 2007 r. zadłużenie nieznacznie tylko przekraczało roczną wartość nadwyżki.
Rok 2009 przyniósł gwałtowną zmianę sytuacji. Nadwyżka spadła o 29% zaś poziom zadłużenia wzrósł o 40%. Warto zwrócić uwagę, że za ponad połowę poziomu łącznego zadłużenia odpowiadają trzy lata: 2009-2011, kiedy wzrosło ono o 37 mld zł. Od 2012 r. zadłużenie rosło już powoli; do 2014 r. o 10%, a w 2015 r. nawet nieznacznie spadło. Równolegle od 2012 r. rosną nadwyżki dochodów, by w 2015 r. przekroczyć wreszcie poziom z 2008 r. W ostatnich latach sytuacja znacząco się poprawiała. W najgorszym pod tym względem 2010 r. łączne zadłużenie odpowiadało 6-letniej nadwyżce, w roku 2015 – już tylko nadwyżce 3-letniej. Nadal jednak daleko do stanu rzeczy sprzed kryzysu roku 2009.

 

 wykres2

 

 

 

Wykres powyżej obrazuje możliwości inwestycyjne samorządów bez zaciągania nowych długów. Uwzględniono sumę dostępnych środków, tj. nadwyżkę operacyjną oraz dochody majątkowe, w tym dotacje inwestycyjne, oraz obciążenie tych dochodów kosztami spłaty i obsługi zadłużenia. Co ciekawe, od 2007 r. tak rozumiane możliwości inwestycyjne w skali wszystkich samorządów ustabilizowały się na poziomie ok. 20 mld zł. Zmniejszoną nadwyżkę dochodów własnych zastąpiły zwiększone dotacje, w tym europejskie. W dwóch ostatnich latach dostępne środki na inwestycje znacząco wzrosły – do poziomu nieco przekraczającego 30 mld zł w 2015 r. Za wzrost ten odpowiedzialna jest, z jednej strony, coraz wyższa nadwyżka dochodów bieżących nad wydatkami bieżącymi (patrz wykres 1). Z drugiej zaś – spadek kosztów obsługi zadłużenia (z 3,6 mld zł w 2012 r. do 2,1 mld zł w 2015 r.) oraz jak można domniemywać, wymuszone przez nowy sposób limitowania zadłużenia, zaciąganie zobowiązań na dłuższe okresy. W 2013 r. na spłatę zadłużenia samorządy przeznaczyły 11,8 mld zł, w 2015 r. – 8,3 mld zł.
Okazuje się, że krytyczne dla stanu finansów komunalnych rozpatrywanego w aspekcie poziomu zadłużenia samorządów były trzy lata 2009-2011. W roku 2009 weszły w życie obniżone stawki PIT, co zmniejszyło potencjalne dochody samorządów o ok. 7 mld zł rocznie. Równocześnie rozkręcająca się perspektywa finansowa UE 2007-2013 była postrzegana powszechnie jako ogromna szansa rozwojowa dla samorządów. Wydatki majątkowe osiągnęły rekordowy poziom – średnio ponad 43 mld zł rocznie. Przy drastycznym spadku dochodów własnych, które można przeznaczyć na inwestycje, zaowocowało to dramatycznym przyrostem długu samorządowego, i to pomimo faktu, że liczne samorządy korygowały w dół plany inwestycyjne oparte na zbyt optymistycznej informacji Ministerstwa Finansów z jesieni 2008 r. co do wysokości dochodów z udziałów we wpływach z PIT i CIT.
Warto uzmysłowić sobie długofalowość skutków obniżenia stawek podatkowych. Co prawda, dochody z udziałów w PIT już w 2011 r. były wyższe w cenach bieżących niż w 2008 r., ale jeżeli uwzględnimy inflację, to okaże się, że w cenach stałych doszło do tego dopiero w roku 2014, czyli po sześciu latach. Dopiero w takim okresie wzrost łącznej sumy dochodów opodatkowanych PIT w pełni zrekompensował obniżenie wpływów spowodowane zmniejszeniem obciążenia podatkowego tychże dochodów.
Trzeba też wziąć pod uwagę szczególną rolę, jaką w systemie dochodów komunalnych pełnią udziały we wpływach z PIT (poza województwami). W budżetach samorządów są one głównym źródłem nadwyżek, które można przeznaczyć na inwestycje, a także spłatę zadłużenia. Dotyczy to pośrednio także jednostek o niskich dochodach podatkowych ze względu na istnienie wysokiej subwencji wyrównawczej, naliczanej w stosunku do średniego poziomu dochodów podatkowych, których PIT jest najważniejszym składnikiem.
Wzrost dochodów opodatkowanych PIT i w konsekwencji wzrost dochodów samorządów z tego źródła przyniósł w 2015 r. stabilizację systemu dochodów komunalnych jako całości, chociaż na znacznie wyższym niż przed 2009 r. poziomie zadłużenia i przy trudnej sytuacji niektórych samorządów. Jeżeli w kolejnych latach sytuacja w otoczeniu zewnętrznym samorządu nie ulegnie pogorszeniu, relacja pomiędzy wysokością zadłużenia a poziomem nadwyżek powinna ulegać dalszej poprawie.
Najbliższe lata grożą jednak powtórzeniem sytuacji z 2009 r. Z jednej strony, naturalne jest dążenie do jak najpełniejszego wykorzystania dostępnych środków europejskich, spodziewać się więc należy wysokiego poziomu inwestycji. Z drugiej strony, grozi ponowne ograniczenie dochodów z udziałów w PIT. Nierekompensowane podwyższenie kwoty wolnej od podatku dałoby skutki finansowe zbliżone do obniżki stawek z roku 2009 (utrata potencjalnych dochodów szacowana na 7 do 9 mld zł rocznie). Wielką niewiadomą są skutki ostatnio zaanonsowanego zamiaru wprowadzenia od 2018 r. obciążenia dochodów osób fizycznych jednolitą daniną, łączącą podatek dochodowy oraz składki na NFZ i ZUS, gdyż wymagało ono będzie nowego określenia korzystania przez samorządy z dochodów z tego źródła.
Można zaryzykować twierdzenie, że zagrożeniem jest nie tyle sam poziom zadłużenia samorządów, co możliwość zmiany warunków jego spłaty w wyniku zmian w systemie dochodów komunalnych.

Aleksander Nelicki
ekspert ds. finansów samorządowych

SPIS TREŚCI

Wielokadencyjny wójt – wartość czy zagrożenie?

AKTUALNOŚCI / ANALIZY - SAS 6 / 2016

Na ostatnim XXX Zgromadzeniu Ogólnym Związku Gmin Wiejskich Rzeczypospolitej Polskiej przyjęto stanowisko w sprawie ograniczenia ilości kadencji organów wykonawczych gmin, czyli wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Dlaczego Związek, nie po raz pierwszy zresztą, podejmuje decyzję i uczestniczy w dyskusji na temat bardzo niewygodny? Niewygodny, bowiem nikt nie powinien być sędzią we własnej sprawie. Ilekroć samorządowcy wypowiadają się w tej sprawie, zaraz rozlegają się głosy bliskie potępieniu i wskazujące, że występujemy wyłącznie w obronie własnych interesów oraz, że raz zdobytych urzędów (stołków) nie chcemy oddać. Do wyrażenia sprzeciwu uczestników Zgromadzenia zmusiły wypowiedzi niektórych polityków, a nawet ich deklaracje programowe w zakresie ograniczenia ilości kadencji. W Sejmie pracuje stała podkomisja ds. ustroju samorządów. Jej plan pracy przyjęty na pierwsze, obecne, półrocze zawiera punkt dotyczący ograniczenia ilości kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.

Niewątpliwie obecny ustrój samorządowy, czyli prawo kreuje wójtów na organy o bardzo dużym zakresie władztwa i kompetencjach. Niektórych polityków to uwiera. Jako samorządowcy jesteśmy skłonni dyskutować wręcz, czy zakres władzy powinien być aż tak szeroki? Jeżeli zmiana – to jakościowa. To przecież sam samorząd domaga się powołania komisji kodyfikacyjnej prawa samorządowego. Podejmowane w ostatnim okresie inicjatywy ustawodawcze, bez względu na podmioty występujące z nowymi propozycjami, cechują się brakiem systemowego i kompleksowego podejścia do zmian w tej kluczowej dla rozwoju państwa dziedzinie. Równoległe prowadzenie prac legislacyjnych nad szeregiem istotnych zmian ustrojowych, bez zapewnienia należytej ich koordynacji, nie prowadzi do deklarowanego uporządkowania prawa samorządowego, lecz stanowi istotne ryzyko jego dalszego komplikowania. W szeregu przypadków próba wybiórczego i punktowego rozwiązania przez ustawodawcę doraźnych problemów może skutkować powstaniem szeregu kolejnych wątpliwości i niejasności co do ustroju samorządów. Sprawny i logiczny ustrój samorządów przedkłada się bezpośrednio na sytuację obywateli tworzących wspólnoty samorządowe. Celem Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Samorządu Terytorialnego powinno być opracowanie całościowej diagnozy obowiązującego systemu prawa, regulującego funkcjonowanie samorządu terytorialnego, w szczególności ustrojowego prawa samorządu terytorialnego oraz przygotowanie założeń i ogólnych kierunków zmian w tym zakresie. Po ich akceptacji przez wszystkie zainteresowane środowiska, Komisja Kodyfikacyjna powinna przygotować projekty niezbędnych aktów prawnych, a po ich uchwaleniu czuwać nad zachowaniem spójności systemu prawa samorządowego w trakcie kolejnych zmian ustawowych.
Ograniczenie ilości kadencji organów wykonawczych gmin ma właśnie taki wybiórczy kontekst. Zmiana dla samej zmiany. Wydaje się, że propozycja ta ma wyłącznie podłoże polityczne i nic nie wnosi w kwestii rozwiązywania problemów samorządów. Ma także charakter fragmentaryczny i nie niesie z sobą żadnych propozycji odnoszących się do zmiany relacji i pozycji pomiędzy organami stanowiącymi a wykonawczymi w samorządach. Nie zawiera rozwiązań antykorupcyjnych, ochrony socjalnej wójtów, burmistrzów i prezydentów oraz ich rodzin po zakończeniu kadencji oraz nie wykazuje żadnej koncepcji pożytecznego wykorzystania doświadczenia, wiedzy i umiejętności wysokiej klasy wielokadencyjnych menedżerów samorządowych. Argumentem za ograniczeniem kadencyjności ma być sprzyjająca ponoć długiemu urzędowaniu tendencja do powstawania patologii, zdaniem niektórych parlamentarzystów, o charakterze nepotycznym, samowładczym, a nawet kryminalnym. Argumenty te, nigdy nie zostały jednak potwierdzone konkretnymi i wiarygodnymi danymi. Wręcz przeciwnie. Od wielu lat samorząd, ze swoimi liderami cieszy się najwyższym zaufaniem społecznym do instytucji Państwa. Nawiązując do kwestii negatywnych zjawisk, które potencjalnie może powodować sprawowanie mandatu przez tą samą osobę przez kolejne kadencje, trzeba zauważyć, iż obecnie obowiązujące przepisy zawierają szereg unormowań, które umożliwiają ich eliminowanie. Są to m.in. przepisy ustawy o samorządzie, Kodeksu karnego, ustawy  o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne oraz ustawy o referendum lokalnym. Funkcjonowanie samorządu terytorialnego poddane jest ponadto drobiazgowemu nadzorowi. Od wojewodów, przez NIK, PIP, UKS, CBA, CBŚ, aż po RIO i SKO.
Co do samego ograniczenia kadencyjności, to powszechnie słyszymy, że powinny to być co najwyżej dwie kadencje. Nadmieniam, że mówimy o stanowiskach pochodzących z wolnych wyborów. Do ich wykonywania dobieramy ludzi w sposób, który niekiedy wydaje się być dość przypadkowy. W procedurze samych wyborów nie przewidziano obostrzeń co do wykształcenia czy kwalifikacji kandydata.
Dwie kadencje to jest czas, który trzeba poświęcić na nabycie umiejętności, nabycie wiedzy, nauczenie się strategicznego, niestandardowego myślenia. Aby osoba, na którą padł wybór, z pełną świadomością wiedziała, jakie podejmuje decyzje, które mają wpływ na wiele, wiele dziedzin życia zarówno zbiorowego jak i indywidualnego. Musi nabyć tę wiedzę, a do tego potrzebny jest czas. Jeżeli każemy odejść takiej osobie, jednocześnie musimy założyć, że znów przyjdzie osoba ucząca się. Nie wiem, czy stać nas na marnowanie doświadczonych zasobów ludzkich – pozwalając, żeby szły w niebyt – i eksperymentowanie poprzez zatrudnianie osób niedoświadczonych w zawodzie.
Natomiast jeśli chcemy, żeby tak było, porozmawiajmy wcześniej o ustroju instytucjonalnym gminy i zmieńmy go. Zdejmijmy taki zakres władzy i odpowiedzialności ciążącej na jednoosobowym organie wykonawczym, inaczej to skonstruujmy, wprowadźmy zakres osłon o charakterze socjalnym i antykorupcyjnym. Wtedy możemy porozmawiać o kadencyjności. Niech wójt zabsorbowany będzie pracą na rzecz gminy, a nie myśleniem o swojej przyszłości.

Leszek Świętalski
Sekretarz Generalny ZGWRP

SPIS TREŚCI

Miasta świadomych obywateli

AKTUALNOŚCI / ANALIZY - SAS 6 / 2016

Koncepcja „przyjaznego” czy „inteligentnego” miasta (smart city) robi obecnie furorę. Najczęściej sprowadza się ona do tezy, że ma być dużo zieleni, ławek, skwerów, placów zabaw dla dzieci, a oprócz tego czysto, ładnie, bez hałasu, bezpiecznie i funkcjonalnie. MA BYĆ. Czyli kto powinien to zrobić? W myśleniu na temat miasta pokutuje podejście, że albo trzeba przyjść na gotowe, albo wykłócić się o swoje. Dopiero od niedawna władze, mieszkańcy, firmy, instytucje i organizacje pozarządowe uczą się wspólnej odpowiedzialności za dany teren.

STRUKTURA MIASTA

Miasto musi więc nie tyle być „mądre” samo w sobie, co tworzone przez wiele podmiotów, a przede wszystkim świadomych zasad jego funkcjonowania obywateli. Dzisiejsze rozumienie pojęcia miasta dobrze oddaje metafora informatyczna: składa się na nie oprogramowanie (władza), interfejs (wygląd oraz funkcje) i użytkownik (człowiek). Oprogramowanie to sposób zarządzania – władze, zespół urzędników, sposób komunikacji z różnymi grupami społecznymi, strategie. Interfejs oznacza wszystko to, co jest widoczne w mieście na pierwszy rzut oka i co ułatwia ludziom funkcjonowanie – chodzi o infrastrukturę, czystość, przestrzeń, usługi, bezpieczeństwo itp. Pod słowem „użytkownik” kryje się zaś po prostu mieszkaniec. W komputerze te trzy czynniki są od siebie zależne, ściśle ze sobą powiązane i jeden bez drugiego nie ma racji bytu. W przypadku miasta musi być podobnie, ale często nie jest.
Podstawowa relacja, jaka powinna łączyć oprogramowanie, interfejs i użytkownika, opiera się na finansach: mieszkaniec łoży na swoje miasto, które następnie oferuje mu określone dobra (np. transport publiczny, szkołę). W Polsce ten związek przyczynowo-skutkowy został poważnie zaburzony przez nikłe znaczenie podatków płaconych bezpośrednio na rzecz wspólnoty. Samorząd, który sprawuje władzę w mieście, nie utrzymuje się z pieniędzy swoich mieszkańców, tylko z państwowej redystrybucji. Podatnik nie wie, zatem, ile środków pochłania finansowanie usług, z których korzysta. Zostaje zerwana więź między ceną a kosztem realizowanego przez wspólnotę lokalną zadania. Prowadzi to do wielu nieporozumień: na przykład obywatele zakładają, że miasto ma im coś dać. Ścieżkę rowerową, bezpłatne przedszkole, tani obiad w barze mlecznym. Gdyby każdy widział we własnym zeznaniu PIT, jaką kwotę ze swojego rocznego dochodu odprowadza na działanie miasta, bardziej interesowałby się, na co ta suma będzie przeznaczona i rozumiał, że nic nie ma za darmo – każda usługa kosztuje. Aby jak najlepiej spożytkować także swe własne pieniądze, chętniej brałby udział we wspólnym z władzami uzgadnianiu strategii dotyczących własnej gminy. Zarządzający, wybierani przez tychże mieszkańców-podatników, musieliby bardziej liczyć się z ich zdaniem i razem budować możliwe do realizacji scenariusze rozwoju czy kontynuowania projektów w danej wspólnocie. A równocześnie obywatelom łatwiej byłoby zrozumieć jakieś wyrzeczenia czy trudne wybory władz lokalnych.
To wątek o tyle istotny, że w perspektywie najbliższych lat ludności w miastach średniej wielkości będzie systematycznie ubywać, zaś część mieszkańców zacznie się przenosić na tereny podmiejskie (prognozy GUS). Zarazem widoczne jest już zjawisko coraz silniejszego powiązania funkcjonalnego miast z ich obrzeżami, a ludzie z przedmieść wprowadzają się do miast, powodując potrzebę zagospodarowania swojego udziału w całościowym funkcjonowaniu wspólnot. Procesy te mają charakter cywilizacyjny, ale aby powstrzymać negatywne trendy, należy już teraz zacząć wypracowywać metodę postępowania. Rozwijająca się instytucja konsultacji społecznych czy budżetów partycypacyjnych nie wystarczy – potrzebne są mechanizmy systemowe, korelujące aspekt terytorialny, ludzki i zarządczy.


UWOLNIENIE MIASTA

Jako że miasta stają się coraz ważniejszym elementem kraju, jego lokomotywami rozwojowymi i cywilizacyjnymi, należy dać samorządom możliwość wyboru indywidualnej drogi zarządzania we współpracy z mieszkańcami. Zamiast wymuszać na miastach to, co aktualnie modne, trzeba skupić się na zaoferowaniu obywatelom realnych szans samorealizacji w ramach organizmu miejskiego, czyli stworzyć warunki dla ludzkich działań. Powstanie wielu aktów spontanicznej samoorganizacji społecznej (ruchów miejskich czy inicjatywy uchwałodawczej mieszkańców) nie oznacza konieczności wprowadzania nowych instytucji i przepisów, tylko pozostawienia przestrzeni do wypełnienia, wolnej od sztywnych uregulowań. Obywatelskie zaangażowanie jest bowiem nieodzowne przy przeprowadzaniu każdej zmiany w systemie.
Wymóg swobody, samodzielności i przyjaznej atmosfery w mieście jest nieodłączny także dla kreowania innowacyjności, która nie tylko podnosi standard życia, ale przede wszystkim zwiększa szanse miasta w konkurencji z innymi ośrodkami w Europie czy na świecie. Polskie cities przyjmują już bowiem coraz szerszą perspektywę swojego funkcjonowania – porównują się do Berlina czy Barcelony, a nie między sobą. O „atmosferze miejsca” decyduje dobrze zagospodarowana przestrzeń publiczna i bogata oferta spędzania wolnego czasu. W rankingach liczy się też marka danego ośrodka.


WSPÓLNE MIASTO

Należy więc połączyć możliwości miasta z oczekiwaniami jego obywateli. Ktoś, kto płaci podatki w konkretnym miejscu, chciałby dostać od niego coś szczególnego, jakąś „nagrodę” za swój wkład w jego funkcjonowanie. Zarazem, miastu powinno zależeć na przyciąganiu do siebie obywateli, na pewnego rodzaju konkurencji o człowieka. W tym kierunku poszła Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, przedstawiając Kartę Warszawiaka – swoistą premię za bycie podatnikiem, w ramach której np. opłaty za bilety długookresowe będą tańsze dla osób ze stolicy. Różnicowanie stawek w zależności od miejsca płacenia podatku powinno być jednak powiązane z dostępem do informacji o rzeczywistym koszcie danej usługi. Jeszcze dalej poszedł estoński Tallin, który ufundował bezpłatną komunikację miejską dla swych mieszkańców. Jednak w Polsce brakuje określenia, kim jest członek wspólnoty. Czy tylko osoba zamieszkała na terenie danego miasta? A może powinien to być podatnik pracujący na terenie danej wspólnoty? Jak również przedsiębiorca, organizacja pozarządowa czy inne instytucje? Jeśli nie zostanie to ustalone, nasili się zjawisko free-ridingu („jazdy na gapę”), czyli korzystania z usług bez ponoszenia za nie bezpośredniej odpłatności, na czyjś koszt, co stworzy lub pogłębi poczucie niesprawiedliwości społecznej.
Kluczem do sukcesu i uwspólniania troski o miasto byłoby również jak najszybsze zlikwidowanie aktualnego rozziewu pomiędzy urzędnikiem, uosabiającym siły nieprzychylne, wręcz wrogie obywatelowi a mieszkańcem. Niektóre samorządy i ludzie już zaczynają to rozumieć – prowadzony jest dialog, formułowane potrzeby, dyskutowane kierunki działań, rozwiązywane problemy. Na przeszkodzie staje jednak wiele instrumentów systemowych, które trzeba zacząć naprawiać. Miasto na przestrzeni trudnych lat potransformacyjnych w sposób niemal niedostrzegalny, ale bardzo dotkliwy zaczęło bowiem oddalać się od swoich mieszkańców. Żyć własnym życiem. Trzeba przywrócić je obywatelom. I nie tylko im – również władze skrępowane są gorsetem przepisów czy sztywną siatką instytucji. Tymczasem państwo powinno tworzyć jedynie ramę, w której znajdzie się użytkownik, oprogramowanie i interfejs. O resztę zadbają oni sami.

Agata Dąmbska
ekspert think tanku Forum Od-nowa

SPIS TREŚCI

Opłaty do poziomu kosztów własnych usługi

AKTUALNOŚCI / ANALIZY - SAS 6 / 2016

Sposób funkcjonowania obecnych przepisów wskazuje na potrzebę pilnego uporządkowania sfery prawnej, dotyczącej możliwości i zasad określania przez rady gmin sposobu realizacji zadań publicznych, których wykonanie wpływa na prawa i obowiązki obywateli. W obecnym systemie nie można bowiem zrealizować prawa JST do wykonywania zadań w oparciu o opłatę od mieszkańców.

Mówi o tym wyrok Trybunału Konstytucyjnego sygn. 25/99, gdzie wskazano, że kompetencje organów władzy publicznej i instytucji, którym powierzono zadania publiczne, muszą opierać się na wyraźnej podstawie prawnej. Jednocześnie art. 18 ustawy o samorządzie gminnym stanowi, że do właściwości rady gminy należą wszystkie sprawy pozostające w zakresie działania gminy, o ile ustawy nie stanowią inaczej. Natomiast rada działa, podejmując uchwały.
Realizacja zadań przez wspólnoty prowadzi więc do paradoksu: rada może decydować o zadaniach społecznych, a jednocześnie, gdy decyzja będzie miała wpływ na prawa i obowiązki obywateli, nie będzie de facto mogła jej podjąć, ponieważ wydanie takiej uchwały ma charakter aktu prawa miejscowego. To zaś jest niedopuszczalne bez posiadania podstawy prawnej.
Oczywiście, istnieje art. 40 ustawy o samorządzie gminnym, wedle którego organy gminy mogą wydawać akty prawa miejscowego w zakresie m.in. wewnętrznego ustroju gminy oraz jednostek pomocniczych, zasad zarządu mieniem gminy czy trybu korzystania z gminnych obiektów i urządzeń użyteczności publicznej. Przepis ten jest jednak martwy: sąd nie wykorzystuje go w działalności orzeczniczej, wskazując, że (por. wyrok WSA w Krakowie z 20 maja 2008 r.) w zakresie pojęcia ustalania trybu korzystania z gminnych obiektów czy urządzeń użyteczności publicznej nie mieści się wprowadzanie opłat za ich użytkowanie. Dodatkowym elementem pogłębiającym chaos jest regulacja zawarta w ustawie o gospodarce komunalnej: art. 4 mówi, że rady postanawiają o wyborze sposobu prowadzenia i form gospodarki komunalnej oraz wysokości cen i opłat albo o sposobie ustalania cen i opłat za usługi komunalne o charakterze użyteczności publicznej oraz za korzystanie z obiektów i urządzeń użyteczności publicznej JST.
Przykładem konsekwencji istniejącego bałaganu jest zamieszanie przy uchwalaniu opłat za przyłączenie do sieci wodociągowej. Zdecydowana ich większość była podejmowana w oparciu o ogólny, przywołany powyżej, przepis art. 40 ustawy o samorządzie gminnym. Wszystkie te uchwały zostały jednak usunięte z porządku prawnego jako z nim sprzeczne.
W systemie regulacji powinna zatem zostać całkowicie przebudowana koncepcja opłat przypadających samorządom. Należy wprowadzić zasadę z raportu „Samorząd 3.0” Forum Od-nowa, że odpłatność za usługi lub towary dostarczane przez JST nie może przewyższać ich kosztów własnych. Obecna reguła jest nieczytelna dla członków wspólnoty i mało racjonalna. W obrębie dochodów własnych opłaty publicznoprawne przypadające samorządom to w istocie podatki (np. opłata skarbowa). Centralnie regulowana odpłatność sprawia, że jej wysokość nie ma żadnego wyraźnego związku z kosztem, który ponosi samorząd. Na szeregu obowiązkowych usług administracyjnych samorządy mogą wręcz zarabiać albo przeciwnie – znacząco do nich dokładać z pieniędzy swoich podatników.
Zmiana pozwoli władzom samorządowym decydować o modelu finansowania usług publicznych: czy czerpać z wpływów podatkowych, czy opierać się raczej na zasadzie „użytkownik płaci” (tam, gdzie pozwalają na to ustawy).

Forum Od-nowa
niezależna organizacja typu think-tank,
działająca non-profit, przygotowująca projekty zmian systemowych
w zakresie sektora publicznego, głównie samorządów

SPIS TREŚCI

Przegląd legislacyjny

AKTUALNOŚCI / PRZEGLĄD LEGISLACYJNY - SAS 6 / 2016

IDENTYFIKACJA ZWIERZĄT

Od 5 maja 2016 r. obowiązuje ustawa z 11 marca 2016 r. o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt (Dz.U. z 2016 r. poz. 588).

Zmiana ustawy została opracowana w związku z wejściem w życie 1 stycznia 2016 r. przepisów rozporządzenia wykonawczego Komisji (UE) 2015/262 z 17 lutego 2015 r. określającego, na podstawie dyrektyw Rady 90/427/EWG i 2009/156/WE, zasady dotyczące metod identyfikacji koniowatych (rozporządzenie w sprawie paszportu konia) (Dz. Urz. UE L 59 z 03.03.2015, str. 1). Rozporządzenie to uchyla dotychczas obowiązujące rozporządzenie Komisji (WE) nr 504/2008 z 6 czerwca 2008 r. wykonujące dyrektywy Rady 90/426/EWG i 90/427/EWG w odniesieniu do metod identyfikacji koniowatych (Dz. Urz. UE L 149 z 07.06.2008, str. 3, z późn. zm.). Konieczne było dokonanie nowelizacji ustawy z 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.


KODEKS KARNY

Od 23 maja 2016 r. obowiązuje ustawa z 9 października 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 1855)

Celem ustawy jest wykonanie międzynarodowych zobowiązań Polski w zakresie prawa karnego dotyczących przepisów przewidujących karalność prania brudnych pieniędzy i finansowania terroryzmu. W ustawie implementuje się m.in. dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/62/UE z 15 maja 2014 r. w sprawie prawnokarnych środków ochrony euro i innych walut przed fałszowaniem, zastępującą decyzję ramową Rady 2000/383/WSiSW. Ponadto uwzględniono uwagi Komisji Europejskiej dotyczące polskich przepisów o grach hazardowych oraz implementacji art. 2 decyzji ramowej Rady 2002/946/WSiSW z 28 listopada 2002 r. w sprawie wzmocnienia systemu karnego w celu zapobiegania ułatwianiu nielegalnego wjazdu, tranzytu i pobytu (Dz. Urz. UE L 328 z 05.12.2002, str. 1-3) w zw. z art. 1 ust. 1 lit. b dyrektywy Rady 2002/90/WE z 28 listopada 2002 r. definiującej ułatwianie nielegalnego wjazdu, tranzytu i pobytu (Dz. Urz. UE L 328 z 05.12.2002, str. 17-18).


PRAWO JAZDY

Od 25 maja obowiązuje rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z 20 maja 2016 r. w sprawie wzorów dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami  (Dz. U. z 2016 r. poz. 702)

Rozporządzenie wydano na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 1 ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2016 r. poz. 627).
Od 26 maja 2016 r. obowiązuje rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Budownictwa z 24 lutego 2016 r. w sprawie wydawania dokumentów stwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdami (Dz.U. z 2016 r. poz. 231)
Rozporządzenie wydano na podstawie art. 20 ust. 1 pkt 2 ustawy z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz.U. z 2015 r. poz. 155, z późn. zm.).

SPIS TREŚCI

Sprawy dotyczące ubezpieczeń społecznych zwolnione z kosztów sądowych

AKTUALNOŚCI / ORZECZNICTWO - SAS 6 / 2016

Uchwała NSA z 23 maja 2016 r., sygn.. akt II GPS 2/15

„1. Sprawy ze skarg na postanowienia organów egzekucyjnych wydawane w toku egzekucji administracyjnej dotyczącej tytułów wykonawczych wystawianych przez organy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego należą do spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, o których mowa w art. 239 pkt 1 lit. e ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2012 r., poz. 270 z późn. zm.), i w konsekwencji – na podstawie art. 239 pkt 1 lit. e tej ustawy – z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych zwolniona jest strona skarżąca w sprawach ze skarg na postanowienia organów egzekucyjnych wydawane w toku egzekucji administracyjnej dotyczącej tytułów wykonawczych wystawianych przez organy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych lub Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego; 2. Do spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych, o których mowa w art. 239 pkt 1 lit. e ustawy
z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz.U. z 2012 r., poz. 270 z późn. zm.), należą sprawy z ubezpieczenia zdrowotnego.”
Podejmując powyższą uchwałę NSA zwrócił uwagę, że pojęcia „sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych” nie można wykładać wyłącznie z wykorzystaniem wykładni językowej. Skład przyjmujący uchwałę podzielił pogląd wyrażony m.in. w wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 30 kwietnia 2009 r. (sygn. akt I OSK 1407/08), iż: „Zastosowanie wykładni językowej bez uwzględnienia wykładni systemowej, wykładni celowościowej godzi w wartości demokratycznego państwa prawnego.” NSA zwrócił uwagę, że przyjmując taki, a nie inny katalog ustawowych zwolnień przedmiotowych w art. 239 pkt 1 lit. a-e ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (dalej: p.p.s.a.) ustawodawca miał niewątpliwie na uwadze charakter tych spraw, z których większość związana jest z zaspokojeniem podstawowych potrzeb życiowych i nierzadko zdarza się, iż strona zobowiązana nie ma dostatecznych środków nie tylko pozwalających na prowadzenie postępowania sądowego, ale i na zaspokojenie własnych koniecznych potrzeb życiowych (tak Naczelny Sąd Administracyjny w postanowieniu z 21 stycznia 2011 r. , sygn. akt II GZ 19/11). W konsekwencji NSA uznał, że nie można przyjąć, iż wskazana sytuacja nie wystąpi w postępowaniach egzekucyjnych będących postępowaniami wykonawczymi wobec spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych.
NSA zwrócił również uwagę na zakres unormowania określony art. 1 pkt 1 i 2 ustawy z 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji wskazując, że należności z tytułu nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne podlegają ściągnięciu w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji lub egzekucji sądowej, co powoduje, że stanowią podlegający egzekucji obowiązek. W konsekwencji skarga na postanowienia organów egzekucyjnych wydawanych w toku administracyjnego postępowania egzekucyjnego zawsze będzie inicjowała sprawę z postanowienia organu egzekucyjnego o wykonanie określonego obowiązku z zakresu ubezpieczeń społecznych. Dlatego skargi na postanowienie organu egzekucyjnego podjęte w postępowaniu o wykonanie obowiązku opłacenia należnych składek na ubezpieczenie społeczne, jest sprawą z zakresu ubezpieczeń społecznych, o której mowa w art. 239 pkt 1 lit. e p.p.s.a., a strona w takich sprawach nie ma obowiązku uiszczania kosztów sądowych.

SPIS TREŚCI

Ponowne wykorzystanie informacji publicznej

AKTUALNOŚCI - SAS 6 / 2016

16 czerwca 2016 r. wchodzi w życie ustawa z 25 lutego 2016 r. o ponownym wykorzystaniu informacji sektora publicznego (Dz.U. z 2016 r. poz. 352), która przewiduje nowy rodzaj informacji i nowe obowiązki m.in. dla gmin.

Ustawa ta określa zasady i tryb udostępniania i przekazywania informacji sektora publicznego w celu ponownego wykorzystywania, podmioty, które udostępniają lub przekazują te informacje, warunki ponownego wykorzystywania oraz zasady ustalania opłat za ponowne wykorzystywanie. Stosownie do definicji zawartej w art. 2 ustawy przez informację sektora publicznego należy rozumieć każdą treść lub jej część, niezależnie od sposobu utrwalenia, w szczególności w postaci papierowej, elektronicznej, dźwiękowej, wizualnej lub audiowizualnej, będącą w posiadaniu podmiotów, o których mowa w art. 3, natomiast przez ponowne wykorzystywanie należy rozumieć wykorzystywanie przez osoby fizyczne, osoby prawne i jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej informacji sektora publicznego, w celach komercyjnych lub niekomercyjnych innych niż pierwotny publiczny cel, dla którego informacja została wytworzona. Ustawodawca przyjął, że ponownym wykorzystywaniem nie jest udostępnianie lub przekazanie informacji sektora publicznego przez podmiot wykonujący zadania publiczne innemu podmiotowi wykonującemu zadania publiczne wyłącznie w celu realizacji takich zadań. Zasadą przyjętą w ustawie jest, że każdy ma prawo do ponownego wykorzystywania informacji sektora publicznego, niezależnie od tego czy są udostępnione na stronie internetowej podmiotu lub w jego BIP, a także udostępnionych na wniosek. Ograniczenia mają wynikać m.in. z przepisów o ochronie informacji niejawnych.

SPIS TREŚCI

Nowe fundusze sołeckie na 2017 rok

AKTUALNOŚCI / TEMAT MIESIĄCA - SAS 7-8/2016

Fundusz sołecki, mimo krótkiej historii, wrósł w polską rzeczywistość samorządową, stając się jednym z najistotniejszych instrumentów służących do rozwoju jednostek pomocniczych. Trudno się temu dziwić zważywszy, iż są to pieniądze w budżecie gminy zagwarantowane dla sołectwa na wykonanie przedsięwzięć służących poprawie warunków życia mieszkańców. To samym mieszkańcom tworzącym społeczności lokalne zaktywizowane w najmniejszych jednostkach samorządowych zależy na tym, aby wspomniane pieniądze były wydawane w sposób efektywny i prawidłowy. Aby tak się stało, należy pamiętać o skrupulatnym przestrzeganiu procedury. Jest to szczególnie istotne aktualnie, biorąc pod uwagę konieczność podejmowania formalnych uchwał w zakresie planowania i wydatkowania środków z funduszu sołeckiego na 2017 rok.

Do redakcji Serwisu Administracyjno-Samorządowego napływają liczne pytania dotyczące właśnie kwestii formalnych. Dotyczą one przede wszystkim:

  • zakresu ewentualnych zmian w funduszu, chociażby czy przy zmianie wartości któregoś z przedsięwzięć w funduszu sołeckim, można uznać to za zmianę zakresu przedsięwzięć i w tej sytuacji należy przeprowadzić takie same procedury, jak przy pierwotnym wniosku;
  • wątpliwości, co zalicza się konkretnie do zmian w zakresie przedsięwzięcia;
  • braku jasności, czy zmiany w zakresie  przedsięwzięć to zmiany tylko w  zakresie rzeczowym czy również finansowym;
  • procedury podejmowania uchwał – kiedy powinna być przygotowana  uchwała pod obrady rady gminy w sprawie rozpatrzenia „ponownie uchwalonego” wniosku o zmianę przedsięwzięcia, zmianę zakresu przedsięwzięć, wprowadzenie dodatkowych przedsięwzięć, aby rada mogła go uwzględnić lub odrzucić  i czy w każdym takim przypadku ustawodawca przewiduje podjęcie takiej uchwały przez radę gminy  i wprowadzenie jej pod obrady w terminie 30 dni od przeprowadzonego zebrania wiejskiego;
  • możliwości dokonywania jakichkolwiek zmian w funduszu sołeckim za 2016 rok przy okazji zwołanego zebrania wiejskiego, dotyczącego uchwalania wniosku na 2017 rok (tzw. dwa w jednym).

Przepis art. 2 ust. 1 ustawy z 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim stanowi, że rada gminy rozstrzyga o wyodrębnieniu w budżecie gminy środków stanowiących fundusz, podejmując uchwałę, w której wyraża zgodę albo nie wyraża zgody na wyodrębnienie funduszu.
Uchwała o wyrażeniu zgody na wyodrębnienie funduszu ma zastosowanie do kolejnych lat budżetowych następujących po roku, w którym została podjęta (ust. 3).
Środki funduszu przeznacza się na realizację przedsięwzięć, które zgłoszone we wniosku, o którym mowa w art. 5, są zadaniami własnymi gminy, służą poprawie warunków życia mieszkańców i są zgodne ze strategią rozwoju gminy (ust. 6).
Zgodnie z art. 7 ust. 1 ww. ustawy, w trakcie roku budżetowego, jednakże nie wcześniej niż po uchwaleniu budżetu gminy na dany rok i nie później niż do dnia 31 października danego roku budżetowego, sołectwo może złożyć do wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wniosek o zmianę przedsięwzięć lub ich zakresu przewidzianych do realizacji w ramach funduszu.
Wniosek, o którym mowa w ust. 1, nie może prowadzić do przekroczenia środków przyznanych pierwotnie w uchwale budżetowej (ust. 2). Wniosek złożony z naruszeniem terminów, o których mowa w ust. 1, podlega odrzuceniu (ust. 3). Do wniosku, o którym mowa w ust. 1, stosuje się odpowiednio przepisy art. 5 ust. 2, 3 i 5-11.
Zgodnie zaś z art. 5 ust. 2 analizowanej ustawy, wniosek danego sołectwa uchwala zebranie wiejskie z inicjatywy sołtysa, rady sołeckiej lub co najmniej 15 pełnoletnich mieszkańców sołectwa.
Wniosek powinien zawierać wskazanie przedsięwzięć przewidzianych do realizacji na obszarze sołectwa w ramach środków określonych dla danego sołectwa na podstawie informacji, o której mowa w art. 3 ust. 2, wraz z oszacowaniem ich kosztów i uzasadnieniem.
Wójt (burmistrz, prezydent miasta) w terminie 7 dni od dnia otrzymania odrzuca wniosek niespełniający warunków określonych w ust. 2-4, jednocześnie informując o tym sołtysa (ust. 5).
W myśl ust. 6 wyżej powołanego przepisu, sołtys może w terminie 7 dni od dnia otrzymania informacji, o której mowa w ust. 5, podtrzymać wniosek niespełniający warunków określonych w ust. 2-4, kierując go do rady gminy za pośrednictwem wójta (burmistrza, prezydenta miasta).
W przypadku, gdy wniosek został odrzucony przez wójta (burmistrza, prezydenta miasta) z powodu niespełnienia warunków określonych w ust. 2 lub 3, zebranie wiejskie może ponownie uchwalić wniosek (ust. 7).
Sołtys, w terminie 7 dni od dnia otrzymania informacji, o której mowa w ust. 5, przekazuje radzie gminy za pośrednictwem wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wniosek ponownie uchwalony przez zebranie wiejskie (ust. 8).
W przypadku podtrzymania wniosku przez sołtysa, rada gminy rozpatruje ten wniosek w terminie 30 dni od dnia jego otrzymania. Rada gminy odrzuca wniosek niespełniający warunków określonych w ust. 2-4 lub podtrzymany po terminie, o którym mowa w ust. 6. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) związany jest rozstrzygnięciem rady gminy (ust. 9).
W przypadku ponownie uchwalonego wniosku, rada gminy rozpatruje ten wniosek w terminie 30 dni od dnia jego otrzymania. Rada gminy odrzuca wniosek niespełniający warunków określonych w ust. 2 lub 3 lub przekazany po terminie, o którym mowa w ust. 8. Wójt (burmistrz, prezydent miasta) związany jest rozstrzygnięciem rady gminy (ust. 10).
Z wyżej cytowanych przepisów (art. 2 ust. 6) wynika, że przedmiotowy wniosek zawiera wskazanie określonych przedsięwzięć wraz z oszacowaniem kosztów jego realizacji oraz uzasadnieniem.
Ustawodawca wyróżnia zmianę przedsięwzięcia, jako takiego od zmiany jego zakresu. Zmiana przedsięwzięcia powoduje, że realizowane miałoby być całkowicie inne, niż pierwotnie zaakceptowane, przedsięwzięcie. Zmiana zakresu przedsięwzięcia nie powoduje natomiast, że zatwierdzone przedsięwzięcie nie zostanie zrealizowane, a jedynie zmianie ulegnie jego zakres. Dokonanie którejkolwiek z ww. zmian, nie może jednak prowadzić do przekroczenia środków finansowych przeznaczonych pierwotnie w uchwale budżetowej.
Złożenie przedmiotowego wniosku o dokonanie zmiany przedsięwzięć lub ich zakresu, przewidzianych do realizacji w ramach funduszu, po uchwaleniu budżetu gminy na dany rok i nie później niż do dnia 31 października danego roku budżetowego, w wysokości środków finansowych przeznaczonych pierwotnie w uchwale budżetowej na fundusz sołecki, nie wymaga podjęcia w tym zakresie nowej uchwały przez radę gminy. Organem właściwym do dokonania przedmiotowych zmian jest organ wykonawczy gmin (wójt/burmistrz/prezydent miasta). W takim przypadku organ wykonawczy gminy związany jest bowiem rozstrzygnięciem rady gminy w tym zakresie.
Wniosek złożony z naruszeniem wyżej wskazanych terminów podlega ex lege odrzuceniu (por. M. Augustyniak, Prawa i obowiązki radnego jednostki samorządu terytorialnego, wyd. Lex 2014).
W przypadku ponownie uchwalonego wniosku (art. 5 ust. 5 -11), rada gminy rozpatruje go w terminie 30 dni od dnia jego otrzymania. Wójt w tej sytuacji jest również związany rozstrzygnięciem rady w przedmiotowym zakresie. Uchwalając budżet, rada gminy odrzuca wniosek sołectwa, jeśli zamierzone zadania nie spełniają wymogów określonych w art. 2 ust. 6 lub 7 u.f.s.
Zmiana wartości (oszacowania kosztów) któregoś z przedsięwzięć w funduszu sołeckim,  o ile nie prowadzi do przekroczenia środków przyznanych pierwotnie w uchwale budżetowej gminy, nie stanowi zmiany zakresu przedsięwzięć i nie wymaga przeprowadzenia procedury jak przy pierwotnym wniosku.
Przez zmianę przedsięwzięcia należy rozumieć zmianę jego przedmiotu, a zatem wprowadzenie innego niż dotychczas ustalonego, nie zaś jedynie jego zmodyfikowanie w większym lub mniejszym zakresie. Zmiany w zakresie przedsięwzięć to jedynie zmiany w ich zakresie rzeczowym.
 Nie jest dopuszczalne dokonywanie jakichkolwiek zmian w funduszu sołeckim za 2016 rok przy okazji zwołanego Zebrania Wiejskiego, dotyczącego uchwalania wniosku na 2017 rok. Zmiana taka mogłaby nastąpić na tym samym zebraniu, pod warunkiem, że byłoby to przedmiotem tego zebrania (zebranie to dotyczyłoby zarówno zmian w funduszu sołeckim na 2016 rok, jak i uchwalenia wniosku na 2017 rok).  

Sławomir Pyźlak
radca prawny

PODSTAWA PRAWNA
–    Ustawa z 21 lutego 2014 r. o funduszu sołeckim (Dz.U. z 2014 r. poz. 301 ze zm.)

SPIS TREŚCI

Pozasądowe rozstrzyganie sporów

AKTUALNOŚCI - SAS 6 / 2016

31 maja 2016 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o pozasądowym rozwiązywaniu sporów konsumenckich, przedłożony przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Projekt przygotowano w związku z koniecznością wdrożenia do polskiego prawa unijnego pakietu legislacyjnego dotyczącego pozasądowego rozwiązywania sporów konsumenckich. Przede wszystkim chodzi o dyrektywę w sprawie alternatywnych metod rozstrzygania sporów konsumenckich (tzw. dyrektywa ADR) i rozporządzenie w sprawie internetowego rozstrzygania sporów konsumenckich (tzw. rozporządzenie ODR). Podstawowym celem ww. pakietu jest zapewnienie konsumentom możliwości składania wniosków o rozstrzyganie sporów z przedsiębiorcami do podmiotów oferujących niezależne, bezstronne, przejrzyste, skuteczne oraz szybkie metody ich alternatywnego rozwiązywania.

SPIS TREŚCI

Nowe regulacje dotyczące tzw. farm wiatrowych

AKTUALNOŚCI - SAS 6 / 2016

20 maja 2016 r. sejm przyjął projekt ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Określa ona warunki i tryb lokalizacji i budowy elektrowni wiatrowych oraz warunki lokalizacji elektrowni wiatrowych w sąsiedztwie istniejącej albo planowanej zabudowy mieszkaniowej.

Zgodnie z art. 3 przyjętego projektu lokalizacja elektrowni wiatrowej następuje wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jednakże jednocześnie wprowadzono ograniczenia w lokalizowaniu i budowaniu elektrowni wiatrowych. Stosownie  do treści art. 4 projektu odległość od budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, w której mogą być lokalizowane i budowane elektrownie wiatrowe (oraz budynki mieszkalne) powinna być równa lub większa od dziesięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, wliczając elementy techniczne, w szczególności wirnik wraz z łopatami (całkowita wysokość elektrowni wiatrowej). W praktyce zatem odległość ta będzie wynosić ok 2-3 kilometrów. Ponadto konieczne będzie sprawdzenie odległości m.in. od lasów czy też dróg a całkowity zakaz dotyczyć będzie np. obszarów „Natura 2000”. Wprawdzie ograniczenia nie będą dotyczyły już istniejących elektrowni, jednakże nie oznacza to, że przepisy nowej ustawy nie wpłyną na ich funkcjonowanie. Zgodnie bowiem z projektem nastąpi zmiana w sposobie wyliczania podatku od nieruchomości, a jako budowla byłby traktowany cały wiatrak, a nie tylko jego podstawa, co w konsekwencji przełoży się na wysokość świadczenia.

SPIS TREŚCI

SPIS TREŚCI 6 / 2016

AKTUALNOŚCI

Nowe regulacje dotyczące tzw. farm wiatrowych
Pozasądowe rozstrzyganie sporów
Ponowne wykorzystanie informacji publicznej

ROZSTRZYGNIĘCIE NADZORCZE WOJEWODY

Uchwała w sprawie przygotowania projektu zasad sytuowania
tablic reklamowych nie jest aktem prawa miejscowego

ORZECZNICTWO

Sprawy dotyczące ubezpieczeń społecznych zwolnione z kosztów sądowych

PRZEGLĄD LEGISLACYJNY

ANALIZY

Opłaty do poziomu kosztów własnych usługi
Miasta świadomych obywateli
Wielokadencyjny wójt – wartość czy zagrożenie?
Czy zadłużenie samorządów jest zbyt wysokie?

TEMAT MIESIĄCA

Uchwały samorządów w sprawie stosowania wyroków TK

FUNKCJONOWANIE SAMORZĄDU

Rada gminy to nie sąd pracy
Szczegółowe zasady przyznawania stypendiów sportowych uchwala rada
Kontrola działalności hotelarskiej
Wskazanie kandydata na członka rady nadzorczej

POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE

Dopuszczenie organizacji społecznych do udziału
w postępowaniu przed sądem administracyjnym
Opłata za sprzedaż alkoholu
Decyzja sanepidu o zatwierdzeniu zakładu
Przedstawicielstwo ustawowe czy pełnomocnictwo?

FINANSE SAMORZĄDU

Zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego
Katalog przesłanek wymienionych w art. 33 § 1 ustawy Ordynacja podatkowa
Gmina pobiera opłaty klimatyczne za każdą dobę
Brak podstaw do zwolnienia z podatku od nieruchomości
Konsolidacja rozliczeń VAT w jednostkach powiatu
Klasyfikacja budżetowa opłat za odbiór odpadów

POWIATY

Wydawanie prawa jazdy a wyrok sądowy
Starosta orzeka o wejściu na sąsiednią nieruchomość
Wstrzymanie zgody starosty na roboty budowlane

PRAWO PRACY

Zatrudnianie małżonków w tym samym urzędzie
Pierwsze zatrudnienie pracownika samorządowego
Przeniesienie pracownika samorządowego do innej jednostki organizacyjnej
Zmiana terminu rozwiązania umowy o pracę

ZAMÓWIENIA PUBLICZNE

Kiedy upływa termin związania ofertą?
Można informować o ogłoszonym przetargu
Poszerzono przesłanki umożliwiające odstąpienie od umowy
Czy stawka roboczogodziny jest wystarczającym wyjaśnieniem rażąco niskiej ceny?

SAVOIR VIVRE W URZĘDZIE

Obsługa inwestora zagranicznego w urzędzie – dlaczego „pierwsze wrażenie” jest tak ważne?


Wydawca: SKIBNIEWSKI MEDIA, Warszawa